W 2011 roku 31.01.2011 roku około godziny treningowej tj około 18.30 grupa rodziców dzieci sekcji Taekwondo Olimpijskiego oraz grupa zawodników SYSTEMY w sumie 23 osoby założyła Białostockie Stowarzyszenie Taekwondo i Obronnych Systemów zwane BESTIOS.

W przeciągu 9 lat dużo się działo.

Nasza historia nie wydaję się nadzwyczajna jednakże:

Kształtowaliśmy charakter naszych zawodników.

W zasadnie każdy z trenujących w naszym klubie zakorzenił w sobie głębokie zasady kultury fizycznej i zamiłowanie do zdrowego wysiłku fizycznego.

Nasi zawodnicy poprzez treningi sztuk walki zmieniali swoje życie ukształtowali biznesy, swoje kariery zawodowe a nawet życie prywatne.

Cieszę się jako prezes, że byłem sprawcą waszego szczęścia i waszych sukcesów.

Te liczne telefony w nocy “udało się , obroniłem się” dawały satysfakcję i napędzały do dalszej pracy.

W zasadzie z niczego powstały dwa niesamowite zespoły drugoligowe w których trenują nasze “BESTIE” piłkę ręczną i piłkę siatkową. Zmieniają zawody, kształtują osobowość polepszają swoje życie.

Mogę powiedzieć, że jestem dumny kiedy słyszę na meczu kilkaset osób krzyczących B E S T I O S !!!. To daję energie.

Jeden ze znajomych powiedział, że to daję mi emocję i prze to olbrzymią energię do działania i jest to prawdą.

To klub mnie ukształtował ta ciągła nie niezłomność i nie poddawanie się w osiągnięciu celu spowodowało, że inni też w to uwierzyli, że z niczego może powstać tak dużo.

Uwierzyli w to również nasi wspaniali sponsorzy: JANG TRANSPORTKaflarnia “KAFEL-KAR”  czy Firma LOZAR to oni wspierali i wspierają nas w trudnych i wspaniałych chwilach i umożliwiają grę i walkę.

Oczywiście nasz Białystok uwarunkował prawie wszystko i co by nie mówić to dzięki naszemu MIASTU jesteśmy tak daleko sportowo.

Ubolewam nad tym, że nie jestem w stanie wszystkiego tego wam opowiedzieć i przekazać bo tego jest tak dużo … .

Cieszę się, że jesteście ze mną, cieszę się, że jesteście w klubie i z klubem. Dziękuję za wsparcie zbiórki, dziękuję za wsparcie naszych działań.

Z wami mogę zmieniać świat.

MAREK PORYCKI